14 LUTY – pierwsza myśl to...Walentynki. 81. rocznica utworzenia Armii Krajowej

Dodano: 2023-02-13 16:28:08

14 LUTY – pierwsza myśl to...Walentynki. 81. rocznica utworzenia Armii Krajowej


14 LUTY – pierwsza myśl to...Walentynki. I słusznie. Kto o tym nie pamięta. Ale bardziej wtajemniczeni wiedzą, że to także dzień powstania największej armii podziemnej w Europie. Nazywała się ona Armia Krajowa. We wtorek, gdyby nadal istniała, skończyłaby 81 lat. Sędziwy wiek. Jednak, mimo upływu lat, nie możemy zapominać o historii. Bo to NASZA HISTORIA  i o niej zawsze warto i trzeba mówić.14 lutego 1942 roku, na rozkaz Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych generała Władysława Sikorskiego Związek Walki Zbrojnej został przekształcony w Armię Krajową. Pierwszym dowódcą AK był gen. Stefan Grot-Rowecki.Walka AK opierała się głównie na działaniach dywersyjnych. Skrupulatne statystyki przypominają o 230 tysiącach akcji sabotażu i dywersji prowadzonych do końca 1944 roku i kosztujących Niemców więcej, niż niejedna przegrana bitwa.Armia Krajowa była najsilniejszą i najsprawniej zorganizowaną armią podziemną w czasie wojny w Europie. Działania sabotażowe, dywersyjne, wywiadowcze i propagandowe miały tylko przygotować grunt pod powstanie. Żołnierze AK swoją walką zasłynęli właśnie podczas Powstania Warszawskiego. Powstanie Warszawskie to kulminacja chwały i tragedii Armii Krajowej. Armii państwa i narodu, który nie uznał się za pokonanego i walczył mężnie i ofiarnie wbrew wszystkiemu i wszystkim.19 stycznia 1945 roku ostatni komendant AK wydał rozkaz rozwiązania Armii Krajowej.  
 
Po zakończeniu wojny żołnierze AK byli prześladowani i szykanowani ze strony władz PRL. Wielu z nich zostało skazanych na niesprawiedliwe wyroki, w tym także karę śmierci. Jedną z takich postaci był generał August Emil Fieldorf, pseudonim "Nil", stracony przez powieszenie 24 lutego 1953 roku.
 Ktoś powiedział, że nic nie jest dane raz na zawsze. Niepodległość, wolność, z której tak się cieszymy, także. Doceńmy więc, że ktoś tak dawno temu walczył o nią dla nas, nie zważając na wszelkie przeciwności. Wśród tych walczących bohaterów były 10, 12, 15 letnie dzieci w... za dużych hełmach na głowie i granatem w ręku.

OPRACOWANIE
A.Karpowicz
 



« wstecz