W naszej szkole zapachniało świętami. Pachną nie tylko dwie dorodne zielone choinki, ale wczoraj w licealnych wnętrzach unosiły się woni; barszczu z uszkami, pierogów, krokietów, ryby, ciast i innych wigilijnych smakowitości.
Zaś w szkolnej auli za ustawionymi w podkówkę pięknie nakrytymi stołami zsiedli liczni goście zaproszeni na szkolną wigilę. Byli wśród nich emerytowani pracownicy szkoły, dowództwo sulechowskiej jednostki wojskowej wraz z kapelanem oraz nauczyciele pracujący w naszym Liceum.
Wszyscy serdecznie powitani i obdarzeni świątecznymi życzeniami przez panią dyrektor Beatę Leśniak, zostali zaproszeni do obejrzenia programu artystycznego przygotowanego przez uczniów klas humanistycznych.
Ów poetycko – muzyczny występ skłaniał do refleksji nad naszymi relacjami z drugim – innym człowiekiem. Zarówno dobór wierszy jak i sposób ich ich prezentacji miał skonfrontować odbiorcę z pytaniem: „czy gdyby w czasie wigilii zapukał do moich drzwi wędrowiec – przybłęda, zaprosiłbym go do stołu?”
Na scenie zaprezentowali się uczniowie klasy IIIe, IIIp oraz IIew. Usłyszeliśmy utwory m.in. Barańczaka, Zagajewskiego, Iłłakowiczówny, Różewicza, Norwida, Miłosza oraz kolędy Preisnera pięknie zaśpiewne przez dwie Wiktorie: Zagórską i Tomaszewską.
W podobnie refleksyjnym tonie utrzymana jest kolęda  „Mizerna cicha..”,  która zamykała występ.
Zaśpiewali ją wszyscy, a znakomicie zaakompaniował na pianinie ks. Szymon.
Aktorzy zebrali rzęsiste oklaski i dołączyli do wspólnej wigilii.
W życzliwej, serdecznej, smakowitej atmosferze czas szybko upływał, aż żal, że taka chwila przypada tylko raz do roku.