5 grudnia 2012r. odbyła się nasza szkolna wycieczka do Berlina. W wycieczce wzięli udział przede wszystkim uczniowie klas pierwszych oraz trzecich. Wycieczkę zorganizowała pani Agnieszka Lickindorf.

Pogoda, choć mroźna nikogo nie odstraszyła i wszyscy zjawiliśmy się w komplecie. Jak wielka była nasza radość, gdy w końcu mogliśmy zająć wygodne i ciepłe miejsca. Podróż upłynęła nam na śnie, słuchaniu muzyki lub rozmowie, ogólnie atmosfera była cicha i spokojna. Berlin przywitał nas słońcem i każdy z nas miał nadzieję, że będzie choć trochę cieplej niż w Polsce. Jednak już po wyjściu z autobusu, zostaliśmy uświadomieni, że bark śniegu niekoniecznie zwiastuje wyższą temperaturę, co szczególnie odczuliśmy pozując do zdjęcia przy Bramie Brandenburskiej. Po uwiecznieniu tej chwili, pojechaliśmy zwiedzić Muzeum Techniki. Już same opowieści przewodnika, dotyczące samolotów i statków rozbudziły wyobraźnię, zwłaszcza męskiej części wycieczki. Budynek, który na pierwszy rzut oka wydawał się niepozorny, w rzeczywistości skrywał wiele niezwykłych skarbów. Mogliśmy na własne oczy zobaczyć, najsłynniejszą maszynę szyfrującą - enigmę, wysłuchać wojennych audycji radiowych oraz własnymi nogami stanąć na pokładzie statku i zajrzeć do jego każdego zakamarka. Ogromnym hitem okazały się zdjęcia a' la Titanic. Po muzeum przyszedł czas na główny punkt naszej wycieczki - Weihnachtsmarkt, czyli Jarmark Bożonarodzeniowy. Gdy tylko znaleźliśmy się na miejscu, od razu poczuliśmy atmosferę zbliżających się świąt. Wszystko było ozdobione niezliczoną ilością bombek i lampek. Stoiska z łakociami zachwycały słodkimi cudami. Jestem pewna, że niejeden smakosz planował zostać tu dłużej niż przewidywał program. Niestety wszyscy po upływie przewidzianego czasu, musieliśmy pożegnać się z tą krainą czekoladą i lukrem płynącą. Chociaż, domyślam się, że każdy zabrał ze sobą coś na pocieszenie. Wycieczkę na pewno możemy zaliczyć do udanych imprez szkolnych. Zobaczyliśmy piękne miejsca, dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy, a co najważniejsze zyskaliśmy nowe wspomnienia.