Idylla czy koszmar Śnieżki?

Dodano: 2024-02-17 22:40:59

Idylla  czy koszmar Śnieżki?

 Podczas klasowej wycieczki do Teatru Polskiego w Poznaniu, widziałam znakomity spektakl pt. „Śnieżka nie chce spać” ukazujący problematykę trudnej relacji  pomiędzy matką a córką. Premiera tej sztuki miała miejsce 15 grudnia 2023 roku, natomiast ja obejrzałam ten spektakl dopiero 9 lutego 2024 roku. Jego reżyserką jest Jolanta Janiczak. Mocną stroną tego przedstawienia jest nie tylko sama fabuła, ale także scenografia, dramaturgia i sposób interpretacji sztuki przez wcielających się w role aktorów.
Tematem spektaklu „Śnieżka nie chce spać” jest  krytyczna ocena baśni braci Grimm pt. „Śnieżka”. Twórcy, stawiają pytanie o los matki królewny, poruszają też wątek księcia, który całował w usta siedmioletnie, obce a równocześnie martwe dziecko mając dwadzieścia pięć lat.
Sala, na której odbywało się widowisko, była duża, wysoka, bogato zdobiona. Sama scena była ukazana w naprawdę niezwykły sposób. Naprzeciwko nas nad sceną wisiało wielkie oko, które w baśni braci Grimm przedstawione było jako magiczne lustro. Całe widowisko odbywało się na dużej scenie, co, moim zdaniem, miało wpływ na odczucia widzów. Zdarzało się jednak, że akcja wychodziła poza scenę, a sami aktorzy zadawali widzom pytania ingerując w całe przedstawienie. Zachował się jednak podział na aktorów i widzów.
Można zauważyć, że spektakl dotyczył skomplikowanej relacji pomiędzy matka a córką. Sama matka jest uwikłana w niezbyt udane małżeństwo, połączone z pragnieniem  jej męża o posiadaniu córki mającej „Cerę  jasną jak śnieg, policzki rumiane jak krew, a włosy czarne jak heban”. W Sztuce tej, Śnieżka jest  nastolatką, natomiast u braci Grimm jest siedmioletnią dziewczynką. Jej narodziny i dorastanie są w przedstawieniu przyczyną złej samooceny jej matki, wywołuje to u niej strach przed utartą władzy, statusu tej najładniejszej, podziwianej królowej. W spektaklu można zauważyć także toksyczną więź między kobietami, które nie umieją jednak bez siebie żyć, Śnieżka jest gotowa zrobić dla matki wszystko, oddać jej wnętrzności, krew, ale nie jest w stanie sama pomoc matce. Udaje jej się to dopiero dzięki pomocy występujących w sztuce krasnoludków, babce i ojcu. Moim zdaniem w ten w sposób aktorzy ukazali, że książę w tytułowej baśni nie jest potrzebny.  
Sami aktorzy znakomicie odgrywają swoje role. ,Alona Szostak, znakomicie wcieliła się w matkę tytułowej bohaterki, mogę wręcz stwierdzić, że aż za dobrze. Emocje, jakie z siebie wydobywa, zarówno te szczęśliwe, jako kochającej matki, jak i te skrajne; rozpacz, poczucie straty były magią dla naszych oczu. Również  Zuzanna Konsik, grająca rolę Śnieżki wydobywa z siebie pełnię uczuć, prezentując znakomitą grę aktorską. Michał Kaleta, jako ojciec głównej bohaterki z ogromną pasją wcielił się w swoją postać. Z kolei aktorzy odgrywający rolę krasnoludków pozwalają nam w pełni zrozumieć ten spektakl i uczucia towarzyszące bohaterom.
„Śnieżka nie chce spać” to sztuka, która z pewnością dostarcza niezapomnianych przeżyć zarówno młodym, jak i starszym widzom. Jego mocną stroną jest na pewno znakomita gra aktorska, czasami nawet przesadna.  Jolanta Janiczak wraz z zespołem stworzyła magiczne doświadczenie teatralne, które na długo pozostanie w pamięci wszystkich, którzy mieli przyjemność spektakl zobaczyć. Polecam to widowisko wszystkim poszukującym chwili magii i inspiracji!

                              Julia Fafuła kl. I A



« wstecz